sobota, 14 lutego 2009

M-jak migotanie przedsionków


Serduszka, amorki, srutki, tutki -a serce przecież nawet tak nie wygląda!...należy zmienić sztandarowe logo tego kapitalistycznego święta -walentynek-proponuję dekorować sklepowe wystawy prawdziwym wizerunkiem tego kawałka ludzkiego mięsa.

Jednakże wszystkim zakochanym życzę z całego mojego drewnianego serca, przyjemnie wysokiego ciśnienia i przyspieszonego tętna:)

Z tej okazji zamieszczam filmik obnażający prawdę o strzałach amora (przy koszu i zdjęty z roweru - najlepsi)
oraz sentymentalną piosenkę, którą niegdyś napisał dla mnie sam Elvis Presley:

i bonus: Miki mi doniósł, że coś o mnie widnieje tu w tle na plakacie

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hej hej hej! Wysokie ciśnienie nie jest dobre dla zdrowia :)

AndrewMCR pisze...

Tiaa-jedziesz sobie rowerem a tu bach! Lądujesz na glebe, i tkwi Ci w klatce piersiowej takie coś co spokoju nie daje.Co tu zrobić? Psycholog? Pijaństwo? Może lepiej zapobiegać-unikać płci przeciwnej..
Fajnie byłoby mieć drewniane serce :P

drewno pisze...

a)Co zrobić...to co przyjemne- rzadko służy zdrowiu :)

b)kolczugę trzeba przywdziać i po problemie (mawia się też, że najlepszą obroną jest atak )

eni pisze...

moja droga drewniana!genialny pomysł z tą wystawką...a serducho jest urocze-chyba za często oglądam dr House'a!:D
/Ka/