wtorek, 16 lutego 2010

Eskalator

Wciąż to dla mnie niezrozumiałe, że ludzie stoją na ruchomych schodach. Wchodząc po nich jesteś na górze 2 razy szybciej. Dziwi mnie też, że blokująca wchodzących z lewej strony ludzi postać nawet nie zdaje sobie sprawy ile epitetów na jej temat tworzy się w myślach osób zmuszonych do stania za nią.
Sądzę, że jakby zepsuły się ruchome schody to połowa z tych ludzi dzwoniłaby po pomoc i czekała w miejscu na naprawę...

Dla wszystkich, którzy nie wiedzą:
Po schodach się schodzi i wchodzi! "Schody ruchome"to inaczej ESKALATOR - nazwę utworzył Karol Seeberger, który połączył słowo scala, co po łacinie oznacza KROKI(!) ze słowem elevator, które oznacza windę.



Żeby się nie wpieniać przerzucam się już całkowicie na zwykłe schody.

4 komentarze:

satanislaw666.blog.pl pisze...

Hah... Często gdy korzystam z owego diabelskiego wynalazku mam wizje że za chwile wciągnie mi sznurówki i będzie tak zwana "wiocha".
Równie często zastanawiam się czy traktować poszczególne stopie jak stopnie czy raczej jak półki...
Problem jest dość rozległy, kiedyś twierdziłem że od totalnej bierności w przechodzeniu na inny poziom budynku są windy, natomiast ruchome schody w zamyśle służyć miały jedynie jako akcelerator samego wchodzenia po nich.
Ale co gdy windy brak? ;/

Grzegorz Różycki pisze...

Ciekawe, ciekawe. Pozdro

kartofelek pisze...

Skoro korzystasz z ruchomych schodów mając obok schody normalne - musi być tego jakiś powód.
I jest całkiem prosty - lenistwo/wygoda.

Poco wchodzić, skoro i tak się wjedzie :] Czasami lenistwo ludzkie nie zna granic.

Inna sprawa, że większość takich schodów, wcale takiego wchodzenia nie ułatwia. Są "ostre" i strome, dlatego liniwi mają dobrą wymówkę wy jednak sobie wjechać.

drewno pisze...

tak jak napisałam na samym początku-wchodząc po ruchomych schodach jestem na górze 2 razy szybciej niż jakbym wchodziła po zwykłych...